Froeblowskie literki

„Dzieci muszą posiąść język rzeczy, zanim posiądą język słów“ (Friedrich Froebel). Dajmy więc naszym dzieciom język rzeczy po to, by później opanowanie języka słów było motywowane ciekawością i chęcią poznania. Pokazujmy i opisujmy przedmioty, które są dla niego ważne, nie nazwy tych przedmiotów na kartce. W naszej grupie zabieramy dzieci w podróż do krainy liter, które poznają wielozmysłowo. Bohaterką naszych dzisiejszych zajęć była literka M. Dzieci w kąciku Darów układały literki M z daru 10. DAR 10 to fioletowe, czarne, zielone, niebieskie, białe, czerwone, pomarańczowe i żółte drewniane punkty o średnicy 0,5 cm. Stanowią doskonałe uzupełnienie poprzednich Darów, ale same w sobie stwarzają okazję do odtwarzania kształtów piękna, kształtów natury. Maleńkie „kropki” łączące się w harmonijną całość dziecięcych obrazów, kształtują precyzję ruchów oraz wysokie poczucie estetyki. Stanowią też doskonały materiał dydaktyczny zarówno do edukacji matematycznej, jak i językowej. W kąciku Twórczym dzieci perforowały papier – zamieniając podziurkowane punkty w literkę M. W kąciku Badawczym ważyły różne przedmioty –umieszczając  zawsze na jednej szalce marchewkę. Swoje obserwacje skrzętnie notowały na karcie pracy. Porównywały również, co jest lżejsze, a co cięższe lub waży tyle samo. W Kąciku gospodarczym projektowały literkę M przy użyciu marchewki i wykałaczek. Oczywiście same kroiły marchewkę bezpiecznymi plastikowymi nożami.