Niecodzienny gość
Pewnego dnia w drzwiach naszej sali pojawił się niecodzienny gość. Nasi chłopcyod razu Go obstąpili domagając się autografów, bo przecież był to sam Jacek Kiełb- pomocnik w kieleckiej drużynie piłkarskiej KORONA. Okazało się, że jest to wujek naszej Tosi i przyszedł, by ją zabrać do domu.
Oczywiście cała grupa ustawiła się do pamiątkowego zdjęcia.